DorHan napisał:
Uff da, skad MN czerpie te stare rewelacje?
Ja osobiscie zastanawialam sie, czy nie sprowadzic sobie chlopaka z jakiegos kraju azjatyckiego. Lubie kuchnie tajska, chinska i czasami indyjska. Wietnamskie jedzenie tez nie jest najgorsze.
Azjata jak wiadomo niewymagajacy jest, usmiecha sie czesto i przytakuje bez wzgledu na to co sie mowi. Masowac tez dobrze potrafi...miejsca duzo nie zajmuje.
Duzo nie je, ubrania malo zuzywa.
Rozumiem doskonale tych, ktorzy wybieraja sobie zony z Azji. Ja jestem za....tylko czasami przeciwko.
A wy co uwazacie? Mam sie zdecydowac na chlopaka z Azji? Co wy byscie zrobili?
DorHan to tlumaczenie artykulu z 2010 roku...
....hmmm co do azjatow ... radze sie zastanowic....kuchnia moze i dobra ale jest jeden problem... azjaci maja male fiutki...
serio... kupujac w azjatyckich aptekach prezerwatywy nalezy pytac o rozmiar europejski, ja tego nie zrobilem ...baaardzo latwo mozna zauwazyc omylkowy zakup...wrecz jest niemozliwoscia go uzyc
Uff da, skad MN czerpie te stare rewelacje?
Ja osobiscie zastanawialam sie, czy nie sprowadzic sobie chlopaka z jakiegos kraju azjatyckiego. Lubie kuchnie tajska, chinska i czasami indyjska. Wietnamskie jedzenie tez nie jest najgorsze.
Azjata jak wiadomo niewymagajacy jest, usmiecha sie czesto i przytakuje bez wzgledu na to co sie mowi. Masowac tez dobrze potrafi...miejsca duzo nie zajmuje.
Duzo nie je, ubrania malo zuzywa.
Rozumiem doskonale tych, ktorzy wybieraja sobie zony z Azji. Ja jestem za....tylko czasami przeciwko.
A wy co uwazacie? Mam sie zdecydowac na chlopaka z Azji? Co wy byscie zrobili?
DorHan to tlumaczenie artykulu z 2010 roku...
....hmmm co do azjatow ... radze sie zastanowic....kuchnia moze i dobra ale jest jeden problem... azjaci maja male fiutki...



serio... kupujac w azjatyckich aptekach prezerwatywy nalezy pytac o rozmiar europejski, ja tego nie zrobilem ...baaardzo latwo mozna zauwazyc omylkowy zakup...wrecz jest niemozliwoscia go uzyc

